...kiedyś Niemcy bronili vaterlandu pod Moskwą a teraz Rosja broni ojczyzny ale, zawsze w cudzym, kraju...dziwne
ten film to kłamstwa... w Gruzji nie było takiej wojny - wojna była w Północnej Osetii części Federacji Rosyjskiej. Antyrosyjski film - takie wydarzenia ( tak perfidne jak zostały ukazane) tam nie miały miejsca. To bzdura i fałsz. Jeżeli chodzi o prawdę na temat tej wojny polecam film .. o pomarańczach - czy coś takiego w tytule.... Tam był bałagan jak w Bośni w 1992
Po pierwsze to film do którego nawiązujesz nazywa się "Mandarynki" gdzie faktycznie fajnie pokazano tę wojne bezstronnie , po drugie nie opowiada o tym konflikcie tylko o konfilkcie w 1992 - to dość spora różnica :) Ale masz racje , film jest jedną wielką propagandą (film powstał we współpracy z gruzińskim rządem i wojskiem), scena gdzie najemnicy strzelają bezbronnej babci w nogi , po czym podrzynają gardła komendantowi policji i sołtysowi paląc ich ciała a potem helikopter ostrzeliwuje tłum rakietami XD Film jest przesadzony , strone rosyjską pokazano tu niemalże jak SS, poza tym film jest beznadziejny.
Zależy na jakim stanowisku się jest. Bo podejrzewam, iż oficerowie FSB też mają ładne laski, gorzałę i kasiorę:-)